Moje Przygody w Wycieczce do Belgii i Holandii: Zgubiony Portfel, Zmiana Planów i Dużo Znajomych

Beach in the Hague during my trip to Belgium and Holland

Beach in the Hague during my trip to Belgium and HollandNiedawno odwiedziłem Holandię i Belgię i świetnie spędziłem czas w podróży, ale była ona pełna nieoczekiwanych przygód.

Dalej opowiem o swoich przygodach z weekendowego wypadu do Belgii i Holandii i mam nadyieję, że czegoś się nauczycie z mojego doświadczenia.

Jedną z moich ulubionych rzeczy w podróżach są przygody. Kiedyś planowałem podróże do najdrobniejszych szczegółów, ale już tego nie robię.

Zazwyczaj mam kupione loty i zarezerwowane noclegi (też nie zawsze).

Niestety nie wszystkie przygody są pozytywne. Miałem świetne w Norwegii i kiedy podróżowałem po Portugalii, ale tym razem było inaczej …

Planowanie wycieczki po Belgii i Holandii

Tak więc, moim ogólnym planem było spotkanie z moimi koleżankami z Białorusi w Gandawie (Belgia), udanie się z nimi do Bredy i Rotterdamu samochodem, a następnie pociągiem lub autobusem do Amsterdamu.

Znalazłem tanie bilety do lotniska Charleroi blisko Brukseli (11 euro w jedną stronę). Miałem jechać autobusem do Brukseli w sobotę wieczorem po locie i jechać do Gandawy w niedzielne po południu.

Zobaczyłem, że cena transferu z lotniska do Brukseli wynosiła 17 euro, cena, której nie chciałem płacić, kiedy za lot zapłaciłem 11! Postanowiłem więc jechać autobusem do samego miasta Charleroi, a następnie pociągiem do Brukseli, jak robiłem to wcześniej.

Jak naprawdę było

Charleroi train station inside
Dworzec kolejowy w Charleroi

Pojechałem autobusem do Charleroi i pospieszyłem na dworzec, żeby sprawdzić, czy nadal są pociągi do Brukseli. Była godzina 23 i już nie było pociągów (czego oczywiście się nie spodziewałem). Myślałem, że są autobusy do Brukseli, ale nie.

Uber albo nie działa w Belgii, albo po prostu nie było dostępnych kierowców w Charleroi. Taksówka do Brukseli kosztowała 160 euro.

Hmm … co robić?

Widziałem jednego faceta, który najwyraźniej miał ten sam problem co ja. To był facet z Kamerunu, który powiedział, że ma kilku znajomych w Charleroi, więc będzie próbował ich wezwać, aby zabrali nas do Brukseli lub pozwolili przenocować.

Wolałem pierwszą opcjię, ale już prawie byłem gotowy zgodzić się na drugą.

W międzyczasie sprawdziłem hostele w Charleroi, aby poczekać do rana (ale już miałem zarezerwowany nocleg w Brukseli, więc wciąż próbowałem się tam dostać). W Charleroi był jeden dostępny hostel.

W tej chwili, gdy już prawie go zarezerwowałem, zdałem sobie sprawę, że … zgubiłem portfel z 3 kartami, gotówką, dowodem i legitymacją!

Szukałem go na dworcu i przystanku autobusowym – nic.

Przystosowanie się do sytuacji

Main square in Brussels, adventurous trip to Belgium and Holland
Główny plac w Brukseli

Na szczęście miałem pieniądze na moim koncie na PayPalu. Na Bookingu niektóre hostele i hotele akceptują płatności przez PayPal. Niestety, ten, który chciałem zarezerwować, nie akceptował.

Poszliśmy więc do domu znajomego mojego nowego kolegi. Nie był pewien, który to jest dom i spędziliśmy trochę czasu szukając właściwego.

Po jakimś czasie bez powodzenia zdecydowałem, że on może zostać, i byłoby lepiej, gdybym poszedł do policji, by powiedzieć im o zgubionym portfelu.

Po błądzeniu po Charleroi szukając komisariatu (3 komisariaty wskazane na Google Maps tak naprawdę nie znajdowały się w tych miejscach) w końcu znalazłem jeden.

Opowiedziałem o portfelu, policja nie pomogła, po prostu kazali mi zrobić to, co i tak zamierzałem zrobić (czyli iść na dworzec od rana).

Po wyjściu z komisariatu zadzwoniłem do kameruńczyka. Nie odpowiedział 5 albo 6 razy. Może po prostu nie chciał, abym nocował u niego, bo mnie zupełnie nie znał. Więc poszedłem do hostelu, w którym chciałem przenocować.

Nie akceptowali płatności PayPalem, ale na szczęście nadal mogłem płacić przelewem z rachunku mojej karty (dobrze, że zawsze biorę ze sobą laptop).

Rano zapytałem kierowców autobusów wahadłowych, czy ktoś widział mój portfel. Nikt nie widział. Posterunek policji na dworcu był zamknięty. Po prostu zostawiłem mój numer telefonu kierowcy autobusu, aby zadzwonili do mnie, jeżeli znajdą mój portfel.

W tym momencie mogłem wyłącznie jeździć autobusami, w których nie sprawdzają dowód osobisty i za które można zapłacić PayPalem. Flixbus był jedną z niewielu takich firm. Widziałem, że nie zdąże dotrzeć do Gandawy po południu, tylko późnym wieczorem.

Zmiana Planów

croquet, Food in Rotterdam
Kroket i frytki w Roterdamie

Tak więc zmieniłem plany, pojechałem do Brukseli, spędziłem tam 2 godziny, a następnie do Antwerpii, gdzie też spędziłem około 2 godzin, a następnie w Rotterdamie spotkałem koleżankę z Holandii, która pomogła mi z pieniędzmi (ale jej od razu wysłałem je PayPalem), i pozwoliła u niej przenocować.

W końcu odwiedziłem 4 miasta w 2 krajach w ciągu jednego dnia, i tak naprawdę, to był dobry dzień.

Hague flowers and castle
Widoki Hagi

Następnego dnia pojechaliśmy pociągiem do Hagi, abym mógł uzyskać paszport tymczasowy, aby móc wrócić do domu z Amsterdamu. Zajęło to tylko 30 minut, ale kosztowało 70 euro + 15 za zdjęcia.

Mieliśmy trochę czasu w Hadze, więc trochę pochodziliśmy po mieście i pojechaliśmy tramwajem na plażę. Dla października była naprawdę dobra pogoda.

Beach in the Hague during my trip to Belgium and Holland

Następnie musiałem udać się do Amsterdamu, aby spotkać się z moimi białoruskimi przyjaciółmi, podczas gdy Holender miał pracę do wykonania i wrócił do Rotterdamu.

Chill w Amsterdamie

Guess the city, canal in Amsterdam

Po takich przygodach w Belgii i Holandii w mniej niż 2 dni, chciałem tylko odpocząć. Spotkałem koleżanki w Amsterdamie i nimi chodziliśmy wzdłuż kanałów i odwiedziliśmy mniej turystyczne rejony Amsterdamu.

Znowu zdałem sobie sprawę, że chciałbym mieszkać w tym kraju (i na pewno będę, przynajmniej kilka miesięcy).

Sprawdź mój weekendowy przewodnik po Amsterdamie

One jechały do kolegi w Rotterdamie następnego dnia, więc wieczorem po ich wyjeździe spotkałem innego znajomego, którego poznałem w Sztokholmie (włoch, który uczył mnie gotować makaron w czajniku :D).

Hannekes boom and beer in Amsterdam
Relaks w Hannekes Boom, Amsterdam

To było miłe spotkanie, a następnego dnia wróciłem do Poznania.

Dzień później zauważyłem płatność 0,5 euro z mojej karty w Brukseli. Kur…, ukradli mój portfel z dowodem i trzema kartami tylko po to, żeby kupić koli!!! (oczywiście, po tym zablokowałem karty)

Lekcja: aby nie mieć takich przygód jak ja, wkładaj karty i pieniądze w różne miejsca w walizce/kurtce/spodniach.

Czytaj o moich bardziej pozytywnych przygodach w Walencji lub dowiedz się co warto zobaczyć w Paryżu w 2 dni.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *