Zwiedzanie Sztokholmu za darmo. Dzień 2
Drugi dzień w Sztokholmie udało mi się spędzić lepiej, niż pierwszy i pozwiedzać miasto prawie za darmo. Zwiedzanie Sztokholmu zaczęło się z darmowego śniadania i pieszej wycieczki.
Darmowe śniadanie w hostelu
Darmowa piesza wycieczka w centrum Sztokholmu
Postanowiłem udać się na pieszą wycieczkę po mieście. Znacznie lepiej jest chodzić po mieście, nie tylko oglądając budynki, ale dowiadując się o ich historii i ciekawych szczegółach.
Piesza wycieczka po Sztokholmie
Wycieczka była prowadzona przez kobietę z Nowej Zelandii, który była zdecydowanie bardziej przygotowana do porannej pogody niż ja. Wiatr znacznie zmienia odczuwalną temperaturę, a podczas wycieczki boleśnie często zatrzymywaliśmy się na mostach. Starałem się powstrzymywać drżenie i nie przestawać słuchać tego, co mówi nasz przewodnik.
Biblioteka Sztokholmu
Pomimo tak wielu cierpień, kocham te wycieczki, ponieważ oprócz ciekawych informacji, przewodnicy podają też przydatne: gdzie należy się udać, co można zwiedzić za darmo w Sztokholmie, gdzie są piękne widoki, co warto spróbować, i td. Dowiedziałem się, że w Sztokholmie jest wiele darmowych muzeów, które można odwiedzić, natomiast w poniedziałki, wielu z nich nie działają. Była niedziela, do Poznania wracałem we wtorek rano, więc to była moja ostatnia szansa, aby je zwiedzić.
Zwiedzanie muzeów
Tak więc, zwiedzanie muzeów w Sztokholmie pozpocząłem tak. Poszedłem do Muzeum Zbrojowni w Pałacu Królewskim (Szwecja to monarchia parlamentarna) z dużą kolekcją zbroi z całego okresu istnienia monarchii. Był tam też pokój dla dzieci, gdzie przybierali się młodzi rycerze i księżniczki.
Następnie nakierowałem się do Muzeum Historii Średniowiecznej, które było bardzo blisko od pierwszego, a powstało w miejscu gdzie zostały znalezione starożytne ruiny i wiele szkieletów podczas wykopów fundamentowych dla Pałacu Królewskiego.
Szczególnie spodobało mi się drugie muzeum, które zostało stworzone w stylu średniowiecznego miasteczka z lokalnymi mistrzami z wosku i statkami Wikingów.
Potem poszedłem do wyspy z muzeum sztuki nowoczesnej. Nie jestem fanem tego typu muzeów. Jest to miejsce, w którym czujesz, że twoje obrazki z dzieciństwa mogą być warte miliony. Poradził mi go zwiedzić nasz przewodnik z Nowej Zelandii, ponieważ tam można też zobaczyć szwedzki design i architekturę.
Muzeum jest niewielkie, więc jak przyszedłem 30 minut przed zamknięciem, zdążyłem zobaczyć całe muzeum szybko mijając kolekcje dziecięcych malunków pod tytułem „sztuka nowoczesna”. Ale najbardziej spodobały mi się widoki z wyspy. Miasto położone na wyspach jest po prostu skazane, aby być pięknym.
W Sztokholmie jest wiele darmowych muzeów. Według preferencji warto zwiedzić muzeum jednego statku Wasa, który nawet nie przepłynął nawet dziesięciu metrów, bo został skonstruowany przez samego króla, muzeum zespołu Abba, oraz Skansen z domkami w stylu Szwedzkiej wsi 18 wieku.
Jak wejść do hostelu?
Tego dnia zwiedziłem Sztokholm prawie za darmo, bo za ten zestaw wydałem całe 1 euro!
Później poszedłem do mojego drugiego hostelu, który był pusty, a ja nie wiedziałem, że dostałem kod do wejścia na skrzynkę. Więc kupiłem kawę w supermarkecie naprzeciwko hostelu (no niestety, drugiego dnia Sztokholm pozwiedzałem nie całkowicie za darmo), i usiadłem na ławce naprzeciwko hostelu czekając aż ktoś wyjdzie. Czekałem niedługo, ktoś wyszedł, szybko przebiegłem przez drogę i wszedłem do hostelu.
Tam była azjatycka sprzątaczka, która pracując rozmawiała przez słuchawki z koleżanką. Zapytałem ją o recepcji, a ona powiedziała, że pół godziny temu już została zamknięta i nie dostanę klucza.
Miałem już przemyślaną opcję spędzić czas na mieście, po czym wrócić do hostelu i wejść w taki sam sposób jak poprzednio, a przenocować w najgorszym wypadku na kanapie obok kuchni, która jest czynna 24 godziny na dobę. Ponadto, oprócz toalet w pokojach były wspólne toalety, gdzie mogłem wejść bez klucza, więc większego problemu nie widziałem. Trochę później jeden z turystów w hostelu mi powiedział, że wszyscy mamy swoje kody, sprawdziłem skrzynkę i rzeczywiście tak było.
Tak więc, po odpoczynku około 3 minut, kontynuowałem zwiedzanie Sztokholmu. Stosując tę samą aplikację Couchsurfing, poznałem w kawiarni z dwadzieścia turystów i Szwedów, zacząłem z nimi rozmawiać, ale po pół godzinie miałem dość tych napiętych uśmiechów zachodnich Europejczyków i Amerykanów (a wydawało się, że już do tego się przyzwyczaiłem).
Tak więc w tej samej aplikacji znalazłem Białorusina i Ukraińca i umówiłem się na spotkanie, pierwszy z nich przyszedł z kolegą z Mołdawii, więc w końcu spędziliśmy wieczór w takim słowiańskim zespole, z którym komunikacja okazała się bardziej żywa.
Białorusin mieszka w Sztokholmie z rodzicami, którzy kilka lat tutaj pracują, a on próbuje dostać wizę do pracy oraz znaleźć pracę. On mi opowiedział o różnych problemach w Szwecji. O imigrantach, o alkoholu i narkotykach, o charakterze Szwedów itp. Gdybym nie porozmawiał z ludźmi, którzy tam mieszkają, to bym nie znał brzydkiej rzeczywistości pod radosnym i przyjemnym wyglądem Szwecji.
Wynik dnia zwiedzania Sztokholmu za darmo
Więc, prawie za darmo spędziłem drugi dzień w Sztokholmie. Zwiedzanie Sztokholmu za darmo jeszcze lepiej opisali sami Szwedzi. Jeśli chcesz przeczytać o sposobach bezpłatnego spędzania wolnego czasu w Sztokholmie , masz linka. Natomiast o charakterze Szwedów przeczytaj w moim blogu.